Paweł Dobrowolski Paweł Dobrowolski
1191
BLOG

Sędziowie Wallenrodami kaczyzmu

Paweł Dobrowolski Paweł Dobrowolski Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Sędziowie po raz kolejny sami się proszą, żeby Kaczyński przesunął granice wpływów pomiędzy władzą sądowniczą, a władzą wykonawczo-prawodawczą, przy poklasku większości obywateli. W czerwcu 2014 fundacja e-państwo poprosiła o informacje o wydatkach od 2013 na służbowych kartach kredytowych w Sądzie najwyższym. Sędziowie olali prawo, uznając że się do nich nie stosuje. Wczoraj pod wpływem burzy medialnej SN w informacji prasowej dał wybiórcze informacje o wydatkach na kartach w latach 2016 i 2015:

Tą informacją sędziowie SN poraktowali nas jak idiotów. Od 2014 wiedzą, że obywatele chcą się dowiedzieć ile od 2013 wydają na służbowych kartach kredytowych. Wczoraj dali niektóre informacje o wydatkach na kartach w 2015 i 2016 (ale nie te o ktore prosiło e-panstwo). Chwalą się, że sędzia Gersdorf nigdy nie użyła swojej karty. Zapomnieli dodać, że jej kadencja zaczęła się w 2014. Byłaby skończoną idiotką, gdyby zaszalała z kartą po tym jak obywatele zaczęli w 2014 pytać o wydatki na kartach. Ale na pewno jest manipulantką. Nie przestrzega prawa, a w informacjach prasowych przekazuje wybiórcze informacje mające tworzyć pozory poprawności.

Podobnie media koderskie. Dają SN medialne przykrycie podnosząc nieprawdziwy zarzut, że fundacja e-państwo prosiła o numery kart kredytowych:

W ten sposób przegrają i sędziowie i koderzy. Władza ma obowiązek rozliczać się przed obywatelami. Zwłaszcza ma obowiązek rozliczać się z tego jak wydaje nasze pieniądze. To, że od czasu kiedy obywatele zaczęli pod dostępem do informacji dopytywać się Sądu Najwyższego o jego umowy i wydatki, sąd ten przestał uznawać prawo obywateli do dostępu do informacji może być tylko źródłem najwyższego i rosnącego wkruwu. Nie rozliczyli sie z dziwnych umów z wydawnictwem na druk orzeczeń. Teraz nie chcą się rozliczyć z wydawania naszych pieniędzy.

Na razie jedyną siła, która coś z tym wkurwem robi jest PiS. Pozostali udają, że nie ma tematu, ze złudnego przekonania, że w ten sposób nie pomagają PiS. A jest wprost przeciwnie. Dopóki pozostałe partie będą ignorować nieprawidłowości, które obywateli wkurwiają, dopóty PiS będzie silny. Zamiast krzyczeć o rzekomym kaczyźmie spowodujcie, żebym ja liberał nie widział w PiS najlepszego, bo jedynego lekarstwa na nieprawidłowości władzy sędziowskiej.


W latach 1989-91 pracował z profesorem Sachsem. Absolwent Harvardu. Od 1995 zajmuje się doradztwem gospodarczym - pomaga zarządom i właścicielom spółek w podejmowaniu strategicznych decyzji. W tym czasie brał udział w ponad pięćdziesięciu transakcjach kupna i sprzedaży spółek, z czego około dwudziestu doszło do skutku na łączną sumę ponad 1 miliarda euro. Ekspert Instytut Sobieskiego oraz Warsaw Enterprise Institute. Autor koncepcji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego Publicznego Wysłuchania. Pomiędzy rokiem 2011-2013 prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, gdzie 10-krotnie zwiększył liczbę współpracowników oraz po raz pierwszy w historii FOR doprowadził do wzrostu środków pozyskiwanych od darczyńców. Opublikował raport szacujący dług publiczny Polski na powyżej 200% PKB, książkę pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” wydaną nakładem Stowarzyszenia Księgowych w Polsce oraz kilkadziesiąt raportów i artykułów o ekonomii politycznej reform. Członek zespołu ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego. Strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka